Przeżywamy kolejną niedzielę Wielkiego Postu.

Najważniejsze święta naszej wiary coraz bliżej.

A my przeżywając kolejne dni wielkopostnej drogi coraz bardziej uświadamiamy sobie, że jeśli chcemy cokolwiek w życiu osobistym, codziennym, ale także duchowym osiągnąć, to musimy liczyć się z poświęceniem, ofiarą. Wszystko, co piękne w naszym życiu, wszystko, co dziś nas cieszy musiało być zroszone nasza ofiarą, wyrzeczeniami, poświęceniami. To jest droga naszego życia, naszego naśladowania Jezusa Chrystusa. „Kto chce iść za mną niech weźmie krzyż swój i mnie naśladuje”

Kochani Rodzice, dziadkowie, wy wiecie dobrze ile trzeba włożyć serca, ile nocy nie przespać, żeby dobrze wychować dzieci; drodzy, którzy wyruszyliście na emigrację wiecie dobrze i znacie cenę tego „lepszego życia.” Nie ma nic pięknego, dobrego w naszym życiu, co nie byłoby wcześniej okupione naszą ofiarą, wyrzeczeniami. To samo dotyczy naszego życia duchowego, naszego zbliżania się do Boga – tutaj też musi być miejsce na wyrzeczenia, na rezygnację z swoich przyjemności dla większych wartości a przede wszystkim dla największej wartości, jaką jest sam BÓG.

Niech nasze serca w ten wielkopostny dzień zrozumieją bardziej wartość wyrzeczenia, ofiary. Odrzućmy od siebie narzekania, przestańmy się rozczulać nad sobą. Zechciejmy wszystko ofiarować Temu, Który do końca nas umiłował i z wiarą podążajmy za Nim.

Podejmijmy zadania, ofiary dnia codziennego i wpatrujmy się w Jezusa, który dla naszego zbawienia umiera na krzyżu, Od dziś zakrywamy krzyże w świątyniach by w Wielki Piątek Jego blask dotknął naszych serc, by Jezusowa Miłość objawiła się w całej pełni w wielkopiątkowy wieczór. Nasze wyrzeczenia, ofiary niech będą wyrazem naszej miłości do Jezusa ukrzyżowanego.

Życzę Wam wszystkim pięknych owoców w życiu codziennym. I na ten czas niech Bóg Wam błogosławi.

Do zobaczenia w drodze.

Ks. Hubert Zasada – Chrystusowiec.